Święta, jak co roku minęły w tempie ekspresowym. Tyle przygotowań, ton jedzenia, którymi cieszymy się tylko przez 3 dni (chociaż jedzeniem czasami aż do Sylwestra :D). Mam nadzieję, że Wasze święta upłynęły w spokojnej, rodzinnej atmosferze. U nas Wigilia w tym roku była u wujka. Fabi zajadał się barszczykiem czerwonym z ziemniakiem i rybą, a już bałam się w myślach, że nic nie ruszy - bo z
↧